Slack – słyszał o nim chyba każdy programista. Jest to fantastyczne narzędzie do komunikacji. Istnieją niezliczone masy pluginów i integracji dla tego narzędzia, które czynią z niego główną arenę codziennej pracy.
Dzisiaj chcę się podzielić moim doświadczeniem w zastosowaniu Slacka w komunikacji z biznesem!
Jak wiadomo, relacje z ludźmi z mitycznego biznesu bywają trudne wyzwaniem. Biznes lubi mieć wszystkie ustalenia w formie maili, który to kanał komunikacji uważany jest za jedyny słuszny i godny czynienia wiążących decyzji. Skype – a i owszem, ale tylko aby umówić się na spotkanie lub potwierdzić stan istniejący.
Niestety maile mają to do siebie, że nie jest łatwo utrzymywać je w ryzach. Nawet gdy odfiltrujemy już wszystkie informacje o Panach Kanapkach i biurowe pogawędki, to i tak zostaje bardzo szeroki kanał komunikacyjny, nad którym nie jest łatwo zapanować. Z odsieczą przychodzi Slack. Oto on, cały na biało!
Początki
Na samym początku wszystko było ustalane mailowo. Dziesiątki maili. Wymieszanych. Wątek nr 17 podzielony na 13 aktów, przeplótł swoje losy ze wszystkimi pozostałymi, i to w niemal każdej konfiguracji.
– Widziałeś mojego wczorajszego maila?
– Tak, odpisałem.
– Kiedy?
– Rano
– A faktycznie… Ale tam było jeszcze jedno pytanie.
W drodze
Większość kolegów z zespołu kojarzyła Slacka lub MS Teams. Pozostawało nakłonić pozostałych programistów, managera i biznes. Na szczęście pojawiło się zainteresowanie, ale…
… możemy dyskutować na Slacku, jednak finalne decyzje w formie maila.
Brzmi jak dobry początek, prawda? I tak się też stało.
Przyznam szczerze, że nawet nie pamiętam kiedy przestaliśmy potwierdzać ustalenia ze Slacka mailem. Stało się to błyskawicznie.
Slack jako narzędzie komunikacji
Niepostrzeżenie znaleźliśmy się tam, gdzie chcieliśmy być. Na Slacku!
Był to jednak początek, bo czekała nas dość długa droga wypracowania reguł współpracy i dyskusji. Zajęło to kilka miesięcy, ale komunikacja stała się o wiele bardziej komfortowa.
Channel per feature
Początkowo każdy feature miał swój kanał. Gdy zaczynaliśmy dyskusję, to zakładaliśmy nowy kanał, dodawaliśmy zainteresowane osoby (inne osoby mogły w każdej chwili dołączyć, kanał jest publiczny). Chwytliwa nazwa nawiązująca na tematyki feature’a i obowiązkowo opis kanału, aby nikt nie miał wątpliwości, o czym się tutaj rozmawia. A w środku ściana pytań, odpowiedzi, przemyśleń.
Wątki na ratunek
W ramach kanału komunikacja była już mocno skoncentrowana na temacie, jednak mimo wszystko nie było łatwo odnosić się do konkretnych pytań i spostrzeżeń. Zaczęliśmy tworzyć wątki.

To był strzał w dziesiątkę! Cała komunikacja mocno się uporządkowała, każde pytanie miało swój wątek i cykl życia. Bardzo łatwo można śledzić wszystkie odpowiedzi i sugestie.

Pin me
Czasami dyskusja nad funkcjonalnością trwa kilka tygodni. Pojawiają się dziesiątki pytań. Kanał na Slacku zamienia się w kolekcję dziesiątków wątków, których część jest już zamknięta. Nie jest łatwo szukać wątków, nad którymi nadal dyskutujemy. Ale tutaj z ratunkiem przychodzi funkcjonalność “Pin to…”.

Gdy jeden z uczestników dyskusji przypnie wątek (“Pin to…”), to wszyscy pozostali widzą go jako przypiętego. Poza małą ikoną pinezki pojawia się lekko żółte tło. Wątek od razu przyciąga uwagę. Szczególnie gdy to już ostatni dyskutowany wątek. Ta funkcjonalność Slacka bardzo pomogła w przeszukiwaniu aktywnych wątków.

Star
Czasami pojawia się wątek, który szczególnie mnie interesuje. Zdarza się, że ten wątek jest już nawet nieaktywny, ale chcę, aby przyciągał moją uwagę. Wtedy mogę oznaczyć go gwiazdką.

Gdy wykonam to oznaczenie, to przy wątku pojawia się gwiazdka oraz żółte tło. Tak samo jako przy pinezce, ale ono jest widoczne tylko dla mnie.
Posłowie
Jesteśmy szczęśliwsi. Slack zdjął z nas cały narzut komunikacyjny i możemy skupić się na meritum sprawy. Nie musimy już dłużej przeszukiwać gorączkowo maili i robić notatek w Wordzie. Dyskutujemy, a technologia, która nas w tym wspiera, jest zupełnie przezroczysta. Polecam z całego serca!
Jednocześnie jestem świadomy tego, że mieliśmy farta, bo trafiliśmy na dobry moment, przychylny management i chętnych ludzi. Życzę Ci tego samego.
A jak komunikacja z biznesem wygląda w Twoim projekcie? Czy używasz Slacka/Teamsy czy może czegoś zupełnie innego? Podziel się swoimi praktykami i spostrzeżeniami w komentarzu. Będę Ci za to ogromnie wdzięczny.
Ok, czyli zrobiliście sobie ze slacka forum. Mnie trochę swędzi w mózgu robienie z czatu forum, bo czat to czat, forum to forum. Czemu nie użyliście jakiegoś forum do bycia forum?
Miałem momenty w swoim programistycznym życiu, że byłem uzależniony od tego typu narzędzi 🙂
Pozdrawiam, Mateusz.